usa box office

Letni sezon w amerykańskich kinach, który trwa od początku maja do końca września, na ogół przynosi największe przeboje i zaczyna się od mocnego uderzenia. W tym roku letni sezon otworzyła sensacyjna komedia "Kaskader". Nie było to jednak otwarcie połączone z mocnym uderzeniem.

W ostatni weekend kwietnia to nie lider amerykańskiej listy kinowych przebojów okazał się zwycięzcą, lecz film, który zamyka pierwszą dziesiątkę box office’u. Dlaczego? Pośród tytułów z najwyższą frekwencją znalazł się bowiem obraz wyprodukowany przed 45 laty: "Obcy - 8. pasażer "Nostromo".

Guy Ritchie, jeden z najbardziej oryginalnych współczesnych reżyserów, nie ma ostatnio dobrej passy w kinach. Zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych. Jego najnowszy film "The Ministry of Ungentlemanly Warfare" też poniósł finansową porażkę. Jednak recenzje i opinie dramat wojenny zbiera bardzo dobre.

W piątek, 19 kwietnia, w amerykańskich i polskich kinach pojawi się horror zatytułowany "Abigail". Nowy film twórców piątej i szóstej części "Krzyku" zbiera bardzo dobre recenzje, a przedsprzedaż biletów wskazuje, że w Stanach horror stanie się dużym przebojem.

26-letnia Sydney Sweeney uważana jest za aktorkę, do której będzie należeć przyszłość w Hollywood. Popularność przyniosły jej role w serialach HBO "Biały Lotos" oraz "Euforia". Znana jest z odważnych ról o czym świadczą też jej kinowe produkcje. Najnowszy film aktorki "Niepokalana" budzi teraz kontrowersje w Ameryce.

8 czerwca 1984 roku miał premierę jeden z największych kinowych przebojów wszech czasów - "Pogromcy duchów". 40 lat później widzowie zobaczą piątą część kultowej serii. "Pogromcy duchów: Imperium lodu" mają już za sobą debiut w Stanach, dzięki któremu wpływy filmowej marki na przestrzeni dekad przekroczyły miliard dolarów.

W piątek na ekranach amerykańskich kin pojawił się obraz zatytułowany "Love Lies Bleeding". Erotyczny thriller, którego gwiazdą jest Kristen Stewart zbiera znakomite recenzje, a w kinach, jak na niezależną produkcję, cieszy się dużą popularnością. Współautorką scenariusza jest Polka – Weronika Tofilska.

"Diuna: Część druga" na rynku zewnętrznym jest niekwestionowanym liderem box office’u. W Polsce w ciągu 11 dni zgromadziła w kinach ponad 900 tys. widzów, ale Amerykanie mają już kolejny hit w kinach. Jest nim "Kung Fu Panda 4".

Erotyczna trylogia oparta na powieściach E.L. James przyniosła Dakocie Johnson sławę, pieniądze, Złote Maliny oraz... zaszufladkowanie. Występ w "Madame Web" był dla niej szansą na nowe otwarcie. Zdaniem krytyków rola okazała się całkiem niezła, gorzej prezentuje się jednak cały film.

Mocny kandydat do miana największej kinowej porażki roku pojawił się wyjątkowo szybko. "Argylle. Tajny szpieg", którego budżet sięgnął 200 mln dolarów, podczas premierowego weekendu zarobił w Stanach jedynie 18 mln dolarów. Słabe recenzje filmu nie dają nadziei na uniknięcie finansowej katastrofy.

W tym roku świąteczny weekend nie był zbyt udany dla amerykańskich kin i wytwórni. Znacznie poniżej oczekiwań sprzedaje się druga część "Aquamana" oraz inne premierowe tytuły, w tym pikantna komedia dla dorosłych "Tylko nie ty".

Tego można się było spodziewać. Najnowsza i zarazem ostatnia odsłona uniwersum DC Comics "Aquaman i Zaginione Królestwo" zbiera bardzo słabe recenzje, a w kinach nie radzi sobie dobrze. Miłośnicy ekranizacji komiksów (których jest chyba coraz mniej) czekają na nowe uniwersum DC "Bogowie i potwory".

Najnowszy film Ridleya Scotta to epickie kino historyczne, które co do zasady nie ustanawia rekordów popularności w box office. Wynik "Napoleona" zaskoczył jednak ekspertów i samą wytwórnię, która może zarobić w pięć dni kilkanaście milionów więcej, niż się spodziewano.

Hala Stulecia we Wrocławiu stała się bez wątpienia jedną z "gwiazd" hollywoodzkiego hitu "Igrzyska Śmierci: Ballada ptaków i węży". Widzowie na całym świecie przez kilkadziesiąt minut oglądają wydarzenia, które rozgrywają się wewnątrz zabytkowej, unikatowej na skalę światową, budowli.

Najnowsza ekranizacja komiksu z wydawnictwa Marvela zatytułowana "Marvels" może być punktem zwrotnym w historii tego filmowego uniwersum. "Widzowie dali jasny sygnał, że ta zabawa przestaje im się podobać" – napisał dziennikarz "Decidera".

John Cena, były amerykański wrestler, staje się coraz większą hollywoodzką gwiazdą, choć wiele filmów z jego udziałem zbiera fatalne recenzje. W tym tygodniu w amerykańskich kinach miała premierę sensacyjna komedia "Freelance", w której Cena jako bohater kina akcji, zdaniem krytyków, sięgnął dna.

Wysokobudżetowe produkcje kojarzą się zazwyczaj z filmami Jamesa Camerona, ekranizacjami komiksów czy obrazami science fiction. Tymczasem w tym roku jednym z najdroższych filmowych projektów będzie historyczny dramat, na dodatek zrealizowany poza wielką hollywoodzką wytwórnią - "Czas krwawego księżyca".

Niestety jest to pożegnanie słynnego detektywa Herculesa Poirota z dużym ekranem. Mimo dobrych recenzji "Duchy w Wenecji" cieszą się w kinach bardzo małą popularnością. "To pełna napięcia, przemyślana i tajemnicza historia, który daje widzom wiele satysfakcji. Ale kto w dzisiejszych czasach będzie chciał oglądać film utrzymany w stylu retro?" - napisał krytyk "Deadline Hollywood" i miał rację.

Robert McCall to jedyny bohater, w którego Denzel Washington wcielił się więcej niż jeden raz. W dobie sequeli, niekończących się tasiemców (Vin Diesel w "Szybkich i wściekłych" wystąpił już 10 razy), to bardzo rzadki przypadek. Krytycy są zgodni, że Washington pożegnał się ze swoim ulubionym bohaterem w brawurowy sposób.

Pięć lat temu, podczas premiery pierwszej części filmu "Meg", krytycy nie mogli się zrozumieć, jak to jest możliwe, że w hollywoodzkiej produkcji może znajdować się aż tyle absurdalnych, pozbawionych logiki scen. Twórcy uznali najwyraźniej, że wobec widowiskowości wszystkie pozostałe elementy filmu nie mają znaczenia. Raz jeszcze zanurkowali więc w samych kąpielówkach na dno Rowu Mariańskiego.