Cannes 2016: 7 filmów, których każdy szanujący się kinoman nie może przegapić
Nie tylko nowy Loach
Festiwal Filmowy w Cannes za nami. Jury pod przewodnictwem weterana kina George’a Millera nagrodziła Złotą Palmą dramat Kena Loacha „Ja, Daniel Blake”. Jego bohaterem jest bezrobotny chory mężczyzna, zmagający się z biurokracją pośredniaków, które zamiast mu pomagać, tylko rzucają kłody pod nogi. Nowe dzieło brytyjskiego mistrza to przerażający obraz instytucji, które zabijają w człowieku inicjatywę i samodzielność. A przy tym świetny film
69. Festiwal Filmowy w Cannes za nami. Jury pod przewodnictwem weterana kina George’a Millera nagrodziła Złotą Palmą dramat Kena Loacha „Ja, Daniel Blake”.
Bohaterem tego filmu jest bezrobotny chory mężczyzna, zmagający się z biurokracją pośredniaków, które zamiast mu pomagać, rzucają kłody pod nogi obywateli.
Nowe dzieło brytyjskiego mistrza to przerażający obraz instytucji, zabijających w człowieku inicjatywę i samodzielność. A przy tym świetny film (recenzja tutaj).
Ale na Loachu nie kończą się świetne filmy, pokazane w tym roku na Lazurowym Wybrzeżu. Nie kończą się również na liście nagrodzonych reżyserów (link tutaj), bo dziennikarze zgodnie przyznają, że jury pominęło wiele znakomitych tytułów, które będą królować w kinach w tym i następnym roku.
Zobaczcie, na które filmy warto czekać w tym roku!