Nie żyje E’Dena Hines, wnuczka pierwszej żony Morgana Freemana. Martwa 33-latka została znaleziona w niedzielę około godziny 3 w nocy w Nowym Jorku. Kobieta zmarła w wyniku zadanych ran kłutych w okolicę klatki piersiowej.
W związku ze śmiercią Hines policja zatrzymała jej chłopaka Lamara Davenporta. Mężczyznę przewieziono do szpitala celem obserwacji psychiatrycznej. Jak podał New York Post, powołując się na policję, 30-latek usłyszał już zarzut morderstwa drugiego stopnia. Obciążają go zeznania świadka, który widział jak atakował on denatkę krzycząc "wyjdź diable, zaklinam cię".
Jak donosi Variety, E’Dena Hines trafiła wczoraj w nocy do szpitala w Harlemie z licznymi śladami ran kłutych. Okoliczności zdarzenia nie są znane, jednak policja aresztowała 30-letniego mężczyznę, który mógł być związany ze śmiercią kobiety.
"Świat już nigdy nie pozna jej talentu artystycznego i tego, jak wiele miała do zaoferowania" - powiedział w oświadczeniu Morgan Freeman. E’Dena Hines była wnuczką pierwszej żony aktora, Jeanette Adair Bradshaw, z którą żył w latach 1967-1979.
fot. Eastnews
Hines była początkującą aktorką i pisarką. Jej dorobek artystyczny można prześledzić na prywatnej strony internetowej kobiety. Morgana Freemana mogliśmy ostatnio oglądać w komedii "Ted 2" i w przygodowym filmie akcji "Last Knights", gdzie wystąpił u boku Clive'a Owena. Kolejny film z udziałem Freemana, "Momentum", wejdzie do amerykańskich kin w październiku.