George Sanders: ''Odchodzę, ponieważ jestem znudzony''
Przed samobójczą śmiercią napisał niecodzienny list pożegnalny
Choć nikt nie odmawiał mu ogromnego talentu, ludzie za nim nie przepadali. Aktor zawsze głośno wyrażał swoje zdanie, nawet jeśli jego opinie były mało popularne. Wiele romansował. Nie przejmując się tym, co powiedzą inni, ożenił się z siostrą swojej byłej żony.
- Jestem nieuprzejmy dla innych – mówił o sobie George Sanders. - Nie jestem miły. Lubię się kłócić. Mam w sobie wiele nienawiści.
Choć nikt nie odmawiał mu ogromnego talentu, ludzie za nim nie przepadali. Aktor zawsze głośno wyrażał swoje zdanie, nawet jeśli jego opinie były mało popularne. Wiele romansował. Nie przejmując się tym, co powiedzą inni, ożenił się z siostrą swojej byłej żony.
Nie znosił wywiadów, bo mu za nie płacono, a nie lubił robić niczego, co wiązało się z pracą, za darmo. Z tego też powodu nie dawał autografów.
W 1937 roku zapowiedział, że gdy się zestarzeje, zamierza popełnić samobójstwo. Słowa dotrzymał. Odebrał sobie życie 35 lat później, zostawiając pożegnalną notkę, w której wyjaśniał: