[
]( http://www.fakt.pl/Gwiazdy,kategoria,18.html )
Bycie córką *Joanny Szczepkowskiej nie jest łatwe. Maria Konarowska przyznaje, że sławni rodzice bywają przekleństwem.*
Maria Konarowska (20 l.) rozpoczyna karierę aktorską. Dostała rolę w serialu „Pierwsza miłość”. Ale już musi się mierzyć ze sławą rodziców: Joanny Szczepkowskiej i Mirosława Konarowskiego.
– Rodzice zawsze mnie wspierają i na ogół chwalą. Jeśli krytykują, to konstruktywnie – mówi Maria. Przyznaje jednak, że znane nazwisko wcale nie ułatwia jej kariery.
– Sławni rodzice czasem są przekleństwem, czasem błogosławieństwem. Jestem dumna ze swojej rodziny. Ale nie jest fajnie, kiedy to, co robię, jest oceniane przez pryzmat moich bliskich – tłumaczy Maria.
Aktorka zapewnia jednak, że zawsze będzie podziwiać rodziców za ich osiągnięcia. Nawet gdy wywołują skandale. Gdy Joanna Szczepkowska ściągnęła na siebie falę krytyki, gdy na premierze w Teatrze Dramatycznym w geście protestu pokazała nagie pośladki, murem stanęła za nią.
– Zawsze staram się być wsparciem dla mamy. Bez względu na to, czy popieram to, co robi, czy nie. Przecież to moja mama! W tym przypadku jestem z nią w 100 procentach. I szczerze powiem, że zszokowały mnie niektóre materiały w mediach. Moja mama nie robi nic, jeśli nie czuje, że to jest słuszne, a forma to jej wybór. I bardzo ją za to szanuję – deklaruje Maria.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
window.open(this.href);return false;">Olszówka nie nadaje się do show!