George Miller, który niedawno zachwycił świat nową wersją "Mad Maksa", zajmie się prawdopodobnie reżyserią filmu "Man of Steel 2".
Na razie to tylko plotki - nie wydano żadnych oficjalnych komunikatów. Sprawa wydaje się jednak realna. Po sukcesie produkcji "Mad Max: Na drodze gniewu" Miller jest najbardziej oczywistym wyborem reżyserskim przez producentów. Szczególnie, że inni fachowcy w dziedzinie "komiksowych" filmów są zajęci. Zack Snyder pracuje m.in. nad "Justice League", a James Wan będzie pochłonięty "Aquamanem".
Trudno jednak powiedzieć, jak plany takie mogłyby wpłynąć na kolejne części "Mad Maksa". Taki pomysł, podsycany przez samego Millera, też po Hollywood krąży. - Mamy scenariusz i opowiadanie - mówił filmowiec kilka miesięcy temu. - Z prac nad "Na drodze gniewu" zostało wiele materiału, który został rozbudowany.
Film "Mad Max: Na drodze gniewu" zarobił około 400 milionów dolarów.
Supermana - w towarzystwie Batmana - będziemy mogli oglądać w roku 2016 w produkcji "Batman v Superman: Świt sprawiedliwości". Za kamerą staje Zack Snyder.