Nie żyje twórca "Avatara". John Refoua cierpiał na rzadką chorobę

John Refoua miał na swoim koncie ponad 30 głośnych projektów jako montażysta. W większości były to wielkie hollywoodzkie produkcje: "Avatar", "Avatar: Istota wody", "Transformers: Ostatni rycerz", "Siedmiu wspaniałych" (2016), "Geostorm", "Bez litości" czy "Do utraty sił". Za montaż pierwszego "Avatara" dostał nominację do Oscara i jak poinformowała jego żona, do końca pomagał przy produkcji trzeciej części, która ma być gotowa w 2024 r.

"Drodzy przyjaciele, mój genialny, słodki, kreatywny mąż John Djahanshah Refoua zmarł ostatniej nocy 14 maja w otoczeniu kochającej rodziny i przyjaciół. 15 miesięcy temu zdiagnozowano u niego rzadkiego raka dróg żółciowych. Pomimo bólu i złożoności tej agresywnej choroby, stawił czoła jej z odwagą i determinacją" - napisała na Facebooku Serena Refoua. Jej mąż miał zaledwie 58 lat.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Kontynuował pracę i montowanie 'Avatara 3' Jamesa Camerona aż do ostatnich tygodni. Trajektoria jego życia była dość wyjątkowa i wszystko, czego dotknął, czynił lepszym. Kochał muzykę, filmy, politykę, podróże, zabytkowe samochody, science fiction i swoją 4-letnią wnuczkę Avery Sophię" - wyznała wdowa po filmowcu.

"Dziękuję wszystkim, którzy mu pomogli i spędzili z nim czas w zeszłym roku. Zamiast kwiatów można składać datki w jego imieniu" - skwitowała wdowa, zamieszczając link do zbiórki Fundacji Cholangiocarcinoma pomagającej osobom chorym na raka dróg żółciowych.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" bierzemy na warsztat finały tegorocznej Eurowizji, rozprawiamy o "Yellowstone" z Kevinem Costnerem oraz polecamy trzy książki, od których nie będziecie mogli się oderwać w maju. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.