Trwa ładowanie...

Już bije rekordy popularności. Widzowie oszaleli na jego punkcie

Jeszcze kilkanaście miesięcy temu wydawało się, że gwiazda Nicolasa Cage'a definitywnie zgasła. Tymczasem zapomniany aktor, który swego czasu roztrwonił cały swój majątek, jest na dobrej drodze, aby ponownie stać się gigantem kinowego box office'u. Zwiastun filmu "Renfield" bije bowiem rekordy popularności.

Nicolas Cage w filmie "Renfield"Nicolas Cage w filmie "Renfield"Źródło: Materiały prasowe
d3oojzg
d3oojzg

Nicolas Cage przez wiele lat znany był z odlotowych kreacji, które, jak się okazuje, były odzwierciedleniem jego ekscentrycznego charakteru. Niestety, wpędził on hollywoodzkiego gwiazdora w poważne kłopoty finansowe.

Za 300 tysięcy dolarów kupił czaszkę dinozaura, którą licytował z Leonardo DiCaprio. Jak się później okazało, kradzioną. Za 7 milionów dolarów nabył jedną z wysp na Bahamach, 16 milionów kosztowały go dwa europejskie zamki. Zapomniał przy tym o konieczności płacenia podatków, co omal nie zakończyło się dla niego karą więzienia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Renfield" (2023) - zwiastun filmu.

W końcu Cage stał się bankrutem. Żeby wygrzebać się z problemów finansowych, przez kilkanaście ostatnich lat grał chyba we wszystkim, w czym mógł zagrać. Nie gardził nawet gażą, która sięgała kilkuset tysięcy dolarów (w szczytowym punkcie kariery za jedną rolę zgarniał nawet 20 mln dolarów). Brał też różne "fuchy" w rodzaju konferansjerki na weselach bogatych ludzi.

d3oojzg

Jego doświadczenia stały się źródłem inspiracji dla scenarzystów filmu "Nieznośny ciężar wielkiego talentu", w którym Nicolas Cage wcielił się w postać Nicka Cage'a. Zbieżność nazwisk całkowicie nieprzypadkowa.

W ostatnim okresie można było jednak zauważyć, że Cage powoli odbudowuje swój wizerunek w świadomości widzów i, co najważniejsze, bierze udział w coraz lepszych produkcjach, takich jak "Mandy", "Świnia", "Kolor z przestworzy" czy "Nieznośny ciężar wielkiego talentu". To były dobre filmy, ale jednak niszowe, adresowane do stosunkowo wąskiej grupy odbiorców. "Renfield" to jednak całkiem inna sprawa.

Film oparty na postaciach stworzonych przez Brama Stokera zapowiadany jest jako horror, ale z dużą dawką elementów komediowych. Tytułowy bohater, pod wpływem miłości do uroczej policjantki, po latach służenia jako lokaj w zamku Drakuli, postanawia zmienić swoje dotychczasowe życie. Porzuca pracę, czego nie może zaakceptować jego dotychczasowy pracodawca. I tu pojawia się Nicolas Cage.

"Renfield", którego budżet sięgnął prawie 90 mln dolarów, ma się pojawić w kinach 14 kwietnia. Analitycy rynku kinowego w Stanach spodziewają się świetnego wyniku. Opierają swoje prognozy przede wszystkim na bardzo dużej popularności materiałów promocyjnych filmu w internacie. Premierowy zwiastun "Renfielda" obejrzano na YouTubie blisko 50 mln razy. To najlepszy w tym roku wynik. Dodajmy, że ostatnim kinowym przebojem Nicolasa Cage'a był "Skarb narodów: Księga tajemnic" z 2007 roku.

d3oojzg

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" omawiamy 95. galę wręczenia Oscarów. Czy werdykt jest słuszny? Kto był największym przegranym? Jakie kreacje gwiazd nas zachwyciły? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3oojzg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3oojzg