Crash

Kiedy w połowie lat siedemdziesiątych James Ballard napisał skandalizującą książkę "Crash", w której w twórczy sposób powiązał seks z przemysłem motoryzacyjnym, świat okrzyknął go prorokiem nowych czasów. Co prawda tylne siedzenia amerykańskich samochodów już od dawna pełniły z powodzeniem rolę łóżka, lecz wykorzystywane były raczej w zastępstwie mebla, który stał w domu pod czujnym okiem rodziców. U Ballarda natomiast prawdziwa rozkosz zaczyna się po przekroczeniu setki mil na godzinę, a to o co chodzi następuje po uderzeniu w przeszkodę. I tak powinno być. Hedonistyczna Ameryka potrafi wciągnąć do zabawy nawet ofiary wypadków. Nie jest to, co prawda, rozrywka szczególnie bezpieczna, a kryteria estetyczne różnią się tutaj daleko od powszechnie przyjętych. Najbardziej pociągającym facetem jest w tym świecie poryty bliznami oszalały kierowca Vaughan, najseksowniejszą babką zaś; pospinana ortopedycznymi klamrami Gabrielle...