Gwiezdne Wagary kuszą...
Około trzech milionów amerykańskich fanów Gwiezdnych Wojen zamierza opuścić dzień w pracy, aby obejrzeć jak najszybciej Epizod Drugi futurystycznej sagi filmowej - "Atak Klonów" - jak podaje BBC.
Wielka premiera zapowiedziana jest w USA, oraz w wielu innych krajach na 16 maja 2002 r.
Od stycznia, czyli od chwili kiedy można było nabywać bilety na ten film, przed kinami zaczęły się się formować długie kolejki.
Panuje przekonanie, że Atak Klonów - piąty już odcinek z sagi Wojen Gwiezdnych będzie największym bestselerem kinowymw tym roku.
Poprzedni odcinek Mroczne Widmo, zarobił prawie miliard dolarów na całym świecie.
W samych Stanach Zjednoczonych już pierwszego dnia wyświetlania obejrzało go ponad 5 milionów widzów.
Amerykańscy pracodawcy obawiają się, że z powodu masowej absencji w pracy 16 maja mogą ponieść straty rzędu 300 milionów dolarów.
Niektórzy co bardziej fanatyczni wielbiciele filmu, tłumacząc się w pracy z nieobecności w takim dniu wymyślają sobie nawet "gwiezdnowojenne" choroby" na przykład wirus Dartha.
Fani mają też nadzieję, że "Atak Klonów będzie bardziej interesujący od "Mrocznego Widma, które w pewnym sensie rozczarowało.
Sam twórca sagi George Lucas przyznaje, że Epizod 1 mógł zawieść oczekiwania niektórych.
Fani nie wątpią, że może być już tylko lepiej.
Ewan McGregor, który w "Klonach" gra młodego Obi Wan Kenobi twierdzi, że nowy film jest o niebo lepszy od swego poprzednika.
Przede wszystkim jest w nim więcej humoru oraz psychologicznej głebi. Nie mówiąc już o efektach specjalnych - stwierdza aktor.
Zdaniem producentów z wytwórni Lucasfilm nowy odcinek ma bardziej "mroczny" klimat od poprzednich i nie pojawiają się w nim ani żadne infantylne postacie ani ...... dzieci.