Paul Walker zginął 10 lat temu. Rodzina zrzucała winę na producenta samochodu
Ostatni dzień listopada do smutny czas dla wszystkich fanów "Szybkich i wściekłych". Dokładnie 10 lat temu, 30 listopada 2013 r. Paul Walker odszedł z tego świata w wyjątkowo dramatycznych okolicznościach.
Gwiazdor sagi "Szybcy i wściekli" zginął po rozpoczęciu zdjęć do siódmej części. Walker zdążył nakręcić część scen ze swoim udziałem. Po jego śmierci reżyser podjął ryzykowną decyzję o zatrudnieniu dublera (rodzonego brata Paula), któremu "komputerowo" nałożono twarz gwiazdora. Efekt był świetny i przyczynił się do zarobienia w kinach 1,5 mld dol.
10 lat po tragicznym wypadku Paul Walker wciąż żyje w pamięci fanów i bliskich. Zwłaszcza jedynej córki Meadow, która od kilku lat sama robi karierę w show-biznesie.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Zabójcy" Davida Finchera, "Informacji zwrotnej" z Arkadiuszem Jakubikiem oraz ostatnim sezonie "The Crown", gdzie, spoiler, ginie księżna Diana. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.