Dla Patryka Vegi "Botoks" to nie tylko 1,5 mln widzów w 10 dni, sukces finansowy i wszczęcie ogólnopolskiej debaty. – To film misyjny, rozszerza światło w świecie ogarniętym ciemnością, dostałem ten film z góry, byłem tylko narzędziem – powiedział w szczerym wywiadzie w programie "Minęła 20", w którym Vega przedstawił się jako apolityczny katolik, zwolennik ruchów walki o prawa kobiet, a zarazem przeciwnik hipokryzji niektórych uczestniczek "czarnych protestów".