hbo max(strona 2/3)

"Meg 2: Głębia" to jeden z tych filmów, które wśród widzów i wśród krytyków gromadzą skrajnie różne oceny. Krytycy nazywają go "najgłupszym filmem roku", widzowie chwalą go za widowiskowość. Jak można się było spodziewać, premiera superprodukcji z Jasonem Stahamem na platformie HBO Max okazała się dużym sukcesem.

Tego nikt się nie spodziewał. "Barbie" stanie się jednym z najpopularniejszych filmów w historii kinematografii. Wiele wskazuje na to, że zarobi na całym świecie około 1,5 miliarda dolarów. Na ogromnym sukcesie skorzysta także platforma HBO Max, która liczy na spektakularny wzrost liczby użytkowników.

40 lat temu w amerykańskich kinach pojawił się niskobudżetowy horror "Martwe zło". Jego twórcą był 20-letni Sam Raimi, który po latach stał się jednym z najpopularniejszych reżyserów w Hollywood. O horrorze zrobiło się głośno, gdy widzowie ze strachu opuszczali sale kinowe przed zakończeniem seansu. Teraz nowa wersja słynnego filmu grozy stała się hitem na platformie HBO Max.

Netflix nie jest już najpopularniejszą platformą streamingową. Może jeszcze nie na świecie, ale na najważniejszym dla amerykańskich firm rynku, czyli w USA. Biznesowi analitycy mówią wręcz o wstrząsie, gdyż dotychczasowy lider w ciągu niespełna trzech lat stracił za oceanem aż 13 proc. udziału w rynku.

W magazynie na przedmieściach Los Angeles Val Kilmer trzyma prawdziwy skarb. W piętrzących się kartonach znajdują się nośniki z tysiącami nagranych godzin z życia aktora, który od 40 lat rejestruje wszystko za pomocą kamery. Z tych materiałów powstał jeden z najciekawszych dokumentów, jakie możecie oglądać teraz w streamingu.

Święta Bożego Narodzenia to dobry czas, aby skorzystać z szerokiej oferty serwisów streamingowych. Jeśli akurat nie przepadacie za naporem filmów świątecznych, to na Netfliksie, HBO Max, Disney+ i Amazon Prime Video można znaleźć wiele ciekawych produkcji z przeróżnych gatunków. Będą to zarówno komedie kryminalne, filmy science fiction, ambitne dramaty, jak i (dla odważnych) mrożące krew w żyłach horrory.

"Nie martw się, kochanie" miał premierę na festiwalu w Wenecji. Towarzyszyła mu atmosfera skandalu. Sprawa dotyczyła nie tylko odważnych scen w filmie, ale także wydarzeń, które miały miejsce podczas jego realizacji. Skandale mu jednak nie zaszkodziły. A może wręcz przeciwnie. W listopadzie thriller stał się przebojem numer jeden w HBO Max.

Z okazji rozpoczętych w minioną niedzielę mistrzostw świata w piłce nożnej platforma streamingowa HBO Max wprowadziła kilka tytułów o tematyce piłkarskiej. Jednym z nich jest dokument "Co zabiło Maradonę?", który analizuje przyczyny śmierci Argentyńczyka.

Gdy przestaje obowiązywać prawo i kontrola społeczna, zaczyna się mordowanie, grabienie i gwałty - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską nominowana do Oscara Hanna Polak. Dokumentalistka dotarła do Jezydek, z których dżihadyści zrobili niewolnice seksualne. Nawet zwierzęta traktowali lepiej od porwanych kobiet.

Na konferencji prasowej zorganizowanej z okazji fuzji spółek WarnerMedia i Discovery, nowy zarząd nie mógł nachwalić się kwartalnymi wynikami HBO Max. Cztery miesiące później platforma streamingowa znajduje się już w fazie rozkładu. We wrześniu z jej oferty znikną kolejne tytuły, m.in. filmy oparte na komiksach Marvela.

To niespotykana, wręcz kuriozalna sytuacja w branży filmowej. Jednak kiedy idzie o pieniądze i tabelki, sztuka, trud, a już na pewno ludzkie emocje idą w odstawkę. Czy czyjeś łzy są w stanie to zmienić?

HBO Max pojawił się w Polsce 8 marca bieżącego roku. Na platformę streamingową należącą wówczas do koncernu WarnerMedia widzowie w naszym kraju musieli czekać blisko dwa lata. Obietnic dotyczących oferty było wiele. Z niektórych koncern już się wycofał.

Jeśli byłby to pomysł na akcję marketingową, to można by stwierdzić, że przyniósł on zamierzony efekt. O filmie "Batgirl" w ostatnich godzinach zrobiło się bardzo głośno. Wszystko wskazuje jednak na to, że nie jest to odważny sposób na promocję. Produkcję, która kosztowała 90 mln dolarów, nikt nie obejrzy.

HBO Max ma w swojej ofercie wiele kinowych hitów, ale od niemal trzech tygodni największym przebojem koncernu WarnerMedia jest romantyczna komedia "Ojciec panny młodej", która powstała specjalnie z myślą o widzach platformy streamingowej.

Oglądasz nocą film na jednej z platform streamingowych i co chwilę musisz sięgać po pilota, żeby dostosowywać głośność? Dialogi cichutkie, ledwo słyszalne, efekty dźwiękowe maksymalnie głośne. Brzmi znajomo? Eksperci zdradzają przyczyny takiego stanu rzeczy.

8 marca usługa HBO GO została zastąpiona w Polsce przez HBO Max. Szeroka kampania reklamowa i promocja, w ramach której można dożywotnio korzystać z 33 proc. zniżki na abonament, przyniosła efekt. Liczba realnych użytkowników nowego HBO znacznie wzrosła. Straty poniósł natomiast Netflix.

8 marca na terenie naszego kraju HBO GO przekształciło się w HBO Max. Mocna kampania reklamowa sprawiła, że liczba użytkowników platformy WarnerMedia zwiększyła się w Polsce ponad dwukrotnie. Rodacy rzucili się przede wszystkim na produkcje, które jeszcze niedawno można było obejrzeć w kinach.

Za nami pierwsze dni z nową w Polsce platformą streamingową. Na razie HBO Max cieszy się w naszym kraju znacznie większą popularnością niż jego poprzednik HBO GO. Dla widzów nowej platformy nie mamy jednak dobrych wiadomości. W tym miesiącu z jej oferty zniknie ponad 50 tytułów.

W dniu 8 marca na terenie naszego kraju HBO GO przekształciło się w HBO Max. Czy jest to zmiana jedynie czysto kosmetyczna, czy też polscy widzowie dostali możliwość korzystania z nowej, lepszej platformy streamingowej? Zdania na ten temat są podzielone.

Dwa lata po amerykańskiej premierze, HBO Max zadebiutuje w Polsce. Stanie się to 8 marca. Trzy tygodnie później w ofercie platformy streamingowej pojawi się pierwsza produkcja Max Original zrealizowana w Polsce – sześcioodcinkowy serial "Odwilż".