Zawód aktora to nie tylko pasmo sukcesów i blichtr sławy. Równie często artyści muszą przełknąć gorycz porażki, gdy nie zdobywają upragnionych ról. Tak było w przypadku Katarzyny Bujakiewicz, która miała szansę stworzyć pamiętną kreację w filmie Andrzeja Wajdy.
Katarzyna Bujakiewicz i Anna Przybylska były najlepszymi przyjaciółkami, choć dzieliło je aż sześć lat. W filmie o zmarłej aktorce wspomina ją właśnie Kasia. Aktorka nie była w stanie powstrzymać łez.
Reżyserzy chętnie obsadzali ją w rolach pielęgniarek oraz miłych dziewczyn z sąsiedztwa.I choć miała okazję to zmienić, podjęła decyzję o utrzymaniu wizerunku łagodnej i nieskomplikowanej.
Katarzyna Bujakiewicz wystąpiła w "Plagach Breslau", w najnowszym filmie Patryka Vegi. W rozmowie z naszym reporterem opowiedziała, co ją do tego skłoniło.
Jej oddanie służbie graniczyło z fanatyzmem. Elżbieta Zawacka miała być nauczycielką, a została generałem. Jedyną cichociemną. Jedni mówią o niej "bohaterka", a ona tak wiele razy powtarzała, że nie lubi tego słowa.