W miniony weekend wchodząc do jednej z hal na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich można było poczuć się jak na planie "Gwiezdnych wojen". Wcale nie dlatego, że LucasArts przywiózł do Polski elementy filmowej scenerii, ale za sprawą polskich fanów, którzy po raz kolejny pokazali swoje zaangażowanie i niezwykłe umiejętności. Imponująca replika Tie-Fightera, niemal żywcem wyciągniętego z filmu "Przebudzenie Mocy", była tylko jedną z wielu atrakcji, jakie czekały na gości tegorocznego festiwalu Pyrkon.