Tom Cruise ostatnią tyradą na planie pokazał, że wbrew temu, co może się wydawać, to on tam rządzi i ma nad wszystkim pieczę. Napięta atmosfera dała się we znaki nie tylko ekipie, ale i samemu gwiazdorowi. Jak donosi zagraniczna prasa, gwiazdor zdecydował, że pora na przerwę.