"Uciekaj!"
Debiut reżyserski Jordana Peele'a jest określany jednym z najlepszych filmów mijającego roku, a jego siła tkwi zarówno w ciekawej treści, jak i kreatywności wykonania. Widać to wspaniale w scenie, w której Chris zostaje wrzucony bezceremonialnie przez potencjalną teściową do lochu własnej podświadomości. Wystarczy jedno uderzenie łyżeczką, a mężczyzna zostaje sparaliżowany i zapada się z fotelem w ciemność. Absolutnie genialne i przerażające.