Wielki powrót
Wraz z pojawieniem się kina dźwiękowego popularność Swanson zaczęła mocno przygasać; ponownie rozgłos zdobyła dopiero w 1950 roku, gdy zgodziła się przyjąć rolę w "Bulwarze Zachodzącego Słońca" (którą wcześniej odrzuciły między innymi jej dawna rywalka Pola Negri, Mary Pickford czy Mae West).
- Może nie powinnam tego robić - mówiła później. - Ludzie, którzy teraz oglądają ten film, nigdy o mnie nie słyszeli; nie było ich na świecie, kiedy byłam gwiazdą. Myślą, że jestem jak Norma Desmond, chociaż ciągle im powtarzam, że to jedynie rola, a nie prawdziwa postać. Nigdy nie byłam Normą i nie znam nikogo podobnego do niej.