60 błędów Spider-Mana!
Czy Spider-Man podbije serca polskiej publiczności? Przekonamy się już za chwilę - nadchodzący weekend będzie bowiem w polskich kinach stał pod znakiem Pajęczyny i Ośmiornicy.
Zanim jednak wydacie swoje lub rodziców ciężko zarobione pieniądze na bilet, powinniście wiedzieć, że użytkownicy serwisu moviemistakes.com znaleźli w 'Spider-Manie 2' aż 60 błędów!
Oczywiście głównie dotyczą one pojawiających się i znikających zranień, części ciała, kierunków i patrzących w kamerę statystów. Ale nie tylko!
Oto nasze ulubione wpadki:
- Jako dostarczyciel pizzy, Peter Parker ma zawieźć 8 sztuk pod wskazany adres w ciągu 29 minut. W międzyczasie "coś mu wypada" (zbawianie świata itp), i kiedy przyjeżdża do klienta pizz jest nagle 7.
- Tobey Maguire ma dość odstające uszy, tymczasem pod maską Spider-Mana na wysokości uszu nie ma nawet ich zarysowanego kształtu!
- Doc Ock chce koniecznie znaleźć Spider-Mana. Harry podpowiada mu, że jedynym, który potrafi go znaleźć jest Peter Parker. Doc Ock znajduje zatem nieszczęśnika - i co robi? Rzuca w niego samochodem! Przecież z dramaturgicznego punktu widzenia to bez sensu - skoro chce wyciągnąć z niego informacje to dlaczego najpierw chce go zabić?
- W trakcie spotkania Petera i Mary-Jane w kawiarni rzeczy dziejące się w tle są wyraźne zapętlone - kilkakrotnie widzimy te same osoby przechodzące w ten sam sposób
- W ostatniej scenie filmu w odbiciu w oknie wyraźnie widać całą ekipę z planu!
- Gdy Peter upada na ziemię w pociągu, raz widzimy przy jego twarzy eleganckiego czarnego buta, a potem nagle - sportowego, wielokolorowego trampka
- W scenie, w której Doc Ock wdrapuje się po ścianie, wszystko wokół zaczyna się trząść, w tym budka telefoniczna, z której dzwoni anonimowa dziewczyna. Gdy ucieka, odłożona przez nią słuchawka spada z widełek. Jednak w następnym ujęciu słuchawka znów jest na widełkach.
- Gdy Peter postanawia wyrzucić kostium Spider-Mana do kosza, widzimy, że nakrycie głowy połączone jest nierozerwalnie z resztą, co nie zgadza się z innymi scenami, w których Peter jednak nakłada kostium na siebie.
- Gdy Peter ratuje z pożaru dzieci, w ogóle nie ma wokół nich dymu, co oczywiście jest niezgodne z naszym życiowym doświadczeniem
- Gdy Peter dzwoni do Mary, aby przeprosić, że nie pojawił się na pokazie jej sztuki, wrzuca do automatu 2 25-centówki i wybija 7 cyfr. Tymczasem w Nowym Jorku rozmowy kosztują więcej i trzeba wykręcać numery 11-cyfrowe.
Jeżeli jesteście ciekawi wszystkich potknięć zajrzyjcie na moviemistakes.com.
My proponujemy jednak ZAJRZEĆ DO GALERII: