Powrót do zdrowia?
Inny przyjaciel Kotulanki, Andrzej Grabarczyk (na zdjęciu), zapewnia, że leczenie przynosi rezultaty i aktorka jest na dobrej drodze, by pokonać nałóg.
- Szedłem ulicą i zupełnie przypadkowo wpadłem na Agnieszkę. Byłem w szoku. Przywitaliśmy się i chwilę porozmawialiśmy. Byłem zbudowany tym spotkaniem, bo Agnieszka wygląda świetnie. Idzie ku dobremu. Myślę, że zwalczyła w sobie chorobę - opowiadał w magazynie "Dobry Tydzień".
- Przyjaźniliśmy się. Pamiętam zaraz na początku kariery Agnieszka zagrała szereg kapitalnych ról w teatrze telewizji. Potem razem występowaliśmy w "Klanie". Szkoda, by jej talent się zmarnował. Ale jest silna, zawsze taka była, miała mocny charakter. Myślę, że przezwycięży swoje problemy.