Jestem historykiem sztuki
Myślała pani kiedyś nad tym, kim by pani była, gdyby nie aktorstwo?
– Myślałam wielokrotnie, bo nie sądzę, żeby aktorstwo to był mój wymarzony zawód. Nie mam w sobie wystarczającej dozy narcyzmu. Tak mi się po prostu w życiu zdarzyło. A ja wierzę w to, że jak już coś się zdarza, to trzeba losu posłuchać. I tak poszłam tą drogą. Mam też wykształcenie w innych kierunkach, w innym życiu bez żalu mogłabym być kimś innym. Z korzyścią dla własnej psychiki zapewne.
To kim by pani była?
– Na przykład lekarzem. A poza tym jestem historykiem sztuki, więc spokojnie mogłabym się też tym zajmować. Albo jeszcze czymś zupełnie innym. (Fakt/gk)
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.fakt.pl )
Zobacz także: