Aktor z "Harry'ego Pottera" chory na grypę A/H1N1
Aktor Rupert Grint, grający jedną z głównych ról w serii o przygodach Harry'ego Pottera, zachorował na nową odmianę grypy, wywołaną przez wirus A/H1N1 - informują światowe media.
Rupert Grint w filmach o młodym czarodzieju wciela się w Rona Weasleya, najlepszego przyjaciela Harry'ego Pottera.
Wkrótce w Londynie odbędzie się światowa premiera kolejnego filmu o bohaterach powieści Joanne Rowling, "Harry Potter i Książę Półkrwi". Jednocześnie trwają zdjęcia do ekranizacji ostatniej części serii - "Harry Potter i Insygnia Śmierci".
Jak pisze "The Australian", Grint musiał opuścić na jakiś czas plan filmowy. Jego agent poinformował, że aktor dochodzi już do siebie. Przebieg choroby miał łagodny charakter. Wkrótce po premierze nowego filmu, aktor ma wrócić do prac nad nową częścią.
(zel)
![Tak złego finału nie było od czasu "Gry o tron". Twórcy "Yellowstone" zamęczyli widzów [RECENZJA]](https://v.wpimg.pl/MDNiMzRjYiUvCztJfRFvMGxTbxM7SGFmO0t3WH1ceTx4XWIcOwYoNisZIlQ1GDg0Lx49VCIGYiU-AGIMY0UpLT0ZIRsrRSgpLAwpVTZben15CixMfwh4cS9EeUtiWGAleV1_V2IOK3R9C35OMV90JmwU)
