Aktorka z polskimi korzeniami w filmie u boku gwiazdy francuskiego kina
Nadia Tereszkiewicz na co dzień mieszkająca i robiąca karierę we Francji, wystąpiła w nowej produkcji "Rosalie", którą już od 12 kwietnia będzie można oglądać w polskich kinach. W filmie opowiadającym historię młodej kobiety, obdarzonej wyjątkową tajemnicą, partneruje jej gwiazda francuskiego kina - Benoît Magimel.
Francja, lata 70. XIX wieku. Rosalie to młoda kobieta inna niż wszystkie - jej twarz i ciało pokrywają włosy. Przez całe życie ukrywała prawdę, aby zachować bezpieczeństwo i dopasować się do otoczenia. Aż do czasu, kiedy na swojej drodze spotka Abla, nieświadomego jej sekretu zadłużonego właściciela baru, który bierze z nią ślub dla posagu. Czy Abel będzie w stanie pokochać Rosalie i dostrzec w niej kobietę, gdy pozna prawdę?
Światowa premiera filmu "Rosalie" miała miejsce podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Cannes w sekcji Un Certain Regard. Polska premiera festiwalowa odbędzie się na Międzynarodowym Festiwalu Kina Niezależnego Mastercard OFF CAMERA w Krakowie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
ROSALIE - oficjalny zwiastun, w kinach od 12 kwietnia
"Rosalie" to kolejny po bardzo dobrze przyjętej "Tancerce" film Stéphanie Di Giusto, która jest także współautorką scenariusza razem z Sandrine Le Coustumer. Za muzykę odpowiada polska kompozytorka, laureatka Paszportu Polityki - Hania Rani. W tytułową rolę Rosalie, zmagającej się ze swoją fizyczną odmiennością i brakiem akceptacji, wciela się Nadia Tereszkiewicz ("Moja zbrodnia"). Partneruje jej nagrodzony za najlepszą rolę męską na festiwalu w Cannes - Benoît Magimel ("Pianistka") jako Abel, nieświadomy sekretu mąż bohaterki. Film Stéphanie Di Giusto to intrygująca opowieść, która porusza ponadczasowy temat odmienności i samoakceptacji.
- Mój film opowiada o miłości, wolności, akceptacji. Niewielu ludzi pozwala sobie na taką wolność, jaką ma Rosalie, prawdopodobnie dlatego, że są świadomi ceny, jaką będą musieli za nią zapłacić. Moja bohaterka chce być sobą. Miłość wypływa z niej, jako przesłanie, które niweluje nienawiść i różnice - mówi reżyserka Stéphanie Di Giusto
- Wszyscy mamy pewne cechy lub zmagamy się z czymś, co może nie być przez innych akceptowane. Podobało mi się to, że moja postać Rosalie nigdy nie rezygnuje ze swoich marzeń o miłości, macierzyństwie i spełnieniu, że jest odważna, pełna pozytywnej energii, pomimo przeszkód. Nigdy nie pozuje na ofiarę i staje się kobietą w pełnym tego słowa znaczeniu, gdy akceptuje swoją odmienność. Odkrywa dzięki temu swoją kobiecość, spełnienie i zarazem wolność - dodaje odtwórczyni głównej roli Nadia Tereszkiewicz
WP Film na: