Postronna ofiara
Do zajścia doszło podczas kręcenia zdjęć w Los Angeles. Tego dnia na planie rejestrowano efektowną scenę wymiany ognia. Jak podaje serwis internetowy E! Online, paradoksalnie Pacino nie brał w niej udziału, a tylko przyglądał się z boku, jak idzie jego kolegom.
Broń użyta w tej scenie była naładowana amunicją hukową, jednak ta okazała się równie niebezpieczna, co prawdziwa.
Najprawdopodobniej w wyniku awarii sprzętu odłamek kuli, bądź któregoś z pistoletów, trafił w oko Pacino.