Alicja Bachleda-Curuś: Smutny koniec snów o karierze za oceanem?
Miało być kino, jest reklama... piwa
Elegancka wieczorowa suknia, połyskująca biżuteria i efektowna fryzura. Aktorka siedzi przy barze i uwodzicielsko spogląda na nieznajomego mężczyznę w typie Jamesa Bonda. Niestety to nie scena z nowego filmu z udziałem Alicji Bachledy-Curuś, ale… telewizyjna reklama.
Elegancka wieczorowa suknia, połyskująca biżuteria i efektowna fryzura. Aktorka siedzi przy barze i uwodzicielsko spogląda na nieznajomego mężczyznę w typie Jamesa Bonda. Niestety to nie scena z nowego filmu z udziałem Alicji Bachledy-Curuś, ale… telewizyjna reklama.
Polską aktorkę, która swego czasu miała ambicje zawojować Hollywood, możemy zobaczyć w reklamie holenderskiego browaru.
Czyżby tak wglądał smutny koniec snów o karierze za oceanem? A może wręcz przeciwnie, to szansa na zaistnienie na międzynarodowym rynku?