Pod opieką męża
Pod koniec życia Janowska zmagała się z chorobą Alzheimera, zaczęła tracić pamięć, opadła z sił. Całe szczęście zawsze mogła liczyć na wsparcie rodziny, a zwłaszcza kochającego męża, Wojciecha Zabłockiego. Przez lata opiekował się żoną i dbał, by miała jak najlepsze warunki.
- Robię wszystko, by trzymać chorobę na tym samym poziomie. To najważniejsze, bo o wyleczeniu nie ma już mowy - wyznał w rozmowie z "Faktem". I dodawał: - Nigdy nie oddam Aliny do domu opieki. Nawet mi to przez myśl nie przeszło. Nie mógłbym tego znieść i chyba bym wtedy sam umarł. To dla mnie radość nie do opisania, że mogę na nią popatrzeć, nawet jeśli ona przesypia całe dnie. Gdy żona śpi, a ja za nią zatęsknię i chcę ją zobaczyć z czasów świetności, oglądam jej filmy. Mamy je wszystkie na kasetach. To niezwykła pamiątka.