Almodovar nikogo nie pozostawia obojętnym
Inaugurujący tegoroczny 6. Międzynarodowy Festiwal Filmowy Era Nowe Horyzonty we Wrocławiu film "Volver" Pedra Almodovara stanowi swoisty melanż - gatunków, skrajnie odmiennych emocji, konwencji stylistycznych i kategorii estetycznych.
Komedia łączy się tu z tragedią, kultura wysoka z niską, realizm z elementami fantastycznymi - jednym słowem, znajdujemy tu wszystkie te elementy, które składają się na specyfikę stylu Almodovara, i które znamy już z wcześniejszych dzieł reżysera ("Wszystko o mojej matce", "Porozmawiaj z nią").
Styl ten pozwala, czy wręcz implikujeciągłe przekraczanie granic, oscylowanie między "śmiesznym" a "przerażającym", między kiczowatym a wzniosłym. To wszystko znajdziemy także w najnowszym filmie reżysera.
"Volver" przedstawia świat, który należy do kobiet, w którym nie ma miejsca dla mężczyzn - ci potrafią przynosić tylko problemy i cierpienie. Osią fabuły jest historia dwóch sióstr - Raimundy (Penelope Cruz)
i Sole (Lola Duenas), których perypetie - gryby wypunktować je teraz tutaj, do złudzenia przypominałyby losy bohaterek tandetnych telenoweli.
Jest morderstwo, trup w zamrażarce, którego trzeba zakopać, śmierć bliskich osób,choroba, zdrada, "cudowne objawienie" zmarłej matki, są sekrety z przeszłości, jest śmiech i płacz.
Sam film jednak, mimo że posiłkuje się elementami kultury niskiej, dotyka spraw bardzo ważkich i głębokich. I tu właśnie objawia się geniusz Almodovara - w umiejętności… opowiadania o rzeczach ważnych w formie z pozoru nieadekwatnej do ich wagi, owo "przedstawianie za pomocą jasnych farb najciemniejszych stron życia", jak ujął to Tadeusz Sobolewski.
W tym przypadku ciemną stronę życia stanowią bolesne wspomnienia z dzieciństwa, mroczne, nierozwikłane tajemnice z dawnych lat, które padają cieniem na dorosłe życie bohaterek.
Tytuł filmu - "Volver" znaczy powracać. Jest więc powrót do bolesnej przeszłości, powrót "zmarłej" matki, słowo to pojawia się też w tekście piosenki wykonywanej przez Raimundę podczas zorganizowanej przez nią w restauracji "fiesty" dla filmowców (będącej jej powrotem do śpiewania), wreszcie, jest to powrót samego Almodovara do wielkiej formy, ale też do opowiadania o świecie kobiet.
Film został entuzjastycznie przyjęty podczas tegorocznego festiwalu w Cannes, otrzymał tam nagrodę za scenariusz oraz nagrodę dla zespołu aktorskiego. Entuzjastycznie przyjęła go też, rzecz jasna, rozmiłowana w twórczości hiszpańskiego reżysera, polska publiczność, podczas pokazów na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym ENH we Wrocławiu.
Film sam w sobie jest melanżem i takim też słowem określić możemy emocje, jakie wzbudza. "Volver" wzrusza i porusza, śmieszy, przeraża, bawi, ale momentami zasmuca. I na pewno nikogo nie pozostawia obojętnym.