Altman popiera demokratów
Znakomity amerykański reżyser Robert Altman ("Nashvill", "M.A.S.H", "Gracz", "Na skróty"), w związku z promocją swego nowego filmu "Dr T and the Woman" przebywał niedawno we Francji, gdzie oświadczył, że jest gotów przeprowadzić się do tego kraju na stałe, gdyby George W. Bush wygrał w nadchodzących wyborach prezydenckich. "Zwykle nie wypowiadam się na temat spraw związanych z polityką, ale gdyby republikanin zwyciężył w wyborach prezydenckich, to byłaby katastrofa dla całego świata" - stwierdził Altman. Z jego dalszej wypowiedzi wynikało, że jest przeciwny pomysłom podatkowym Busha, ale to oczywiście nie jedyne zastrzeżenie, jakie ma do tego kandydata. O demokratach zaś reżyser powiedział tak: "Życie prywatne Clintona to osobna sprawa, ale to człowiek, który zrobił wiele dobrego dla swego kraju. Zaś Gore, kontynuator jego polityki, może być bardzo dobrym prezydentem".