O co mu chodzi?
W sieci pojawił się właśnie dość zaskakujący materiał wideo. Oglądając go możemy dojść do dwóch, zupełnie wykluczających się wniosków.
Przebrzmiały aktor ma niesamowite poczucie humoru i olbrzymi dystans do samego siebie. Jest również druga możliwość – Jason Biggs jest śmiertelnie poważny i naprawdę wierzy, że jego żałosne wygibasy mogą kogoś podniecić…