3z8
Fascynacja kinem
Ale to właśnie wtedy Kondratiuk zainteresował się filmem – wszystko dzięki ojcu, który próbował osłodzić synowi trudne chwile.
- Jego wspaniały ojciec, a mój teść Arkadiusz, w tej straszliwej nędzy, rzeczywistości przepełnionej śmiercią i strachem, jakimś cudem zdobył dla synka rzutnik na karbidową lampkę i przezrocza malowane na szkle przez prawdziwych artystów.* Wymyślił też dla synka ekran, oszronioną ścianę ich lepianki. Mały Jędruś wpatrywał się w te obrazy jak urzeczony... a potem w dorosłym życiu malował kamerą świat, zmagając się z tamtymi bolesnymi wspomnieniami, których nigdy nie zapomniał* – pisała Cembrzyńska.