Szczęśliwe dni
Wajda szczęście znalazł dopiero u boku czwartej żony, Krystyny Zachwatowicz.Pracowali razem nad „Biesami” - on reżyserował, ona zajmowała się scenografią. I choć wielu wątpiło, czy ich związek przetrwa, para zakpiła sobie z niedowiarków. Pobrali się w latach 70. i od tamtej pory są nierozłączni.
W 2000 roku Andrzej Wajda otrzymał Oscara za całokształt twórczości artystycznej.
* - Będę mówił po polsku, bo chcę powiedzieć to, co myślę, a myślę zawsze po polsku*– obwieścił, odbierając statuetkę.
Kiedy jednak w magazynie "Metropol-Warszawa" zapytano go, czy był to najszczęśliwszy dzień w jego życiu, wcale nie był o tym przekonany.
* - Niekoniecznie– powiedział – *bo jak się tak zastanawiam, to mnóstwo było w moim życiu szczęśliwych dni. (sm/gb)