''Wszyscy się go bali''
Dymny urodził się w 1936 roku na kresach. Jednak w ich związku nie dziwiła spora różnica wieku, a skrajnie odmienne temperamenty.
Ona była spokojna, pogodna i delikatna. Za to o nim krążyły dość niepochlebne opinie…
- Będę […] szczery. Nie lubiłem go za życia i teraz po śmierci też go nie lubię. Wszyscy się go bali. Ja strasznie się go bałem. Raz, zdaje się w Opolu, dostałem od niego w głowę - taką wypowiedź Piotra Skrzyneckiego przywołują autorzy książki „Kronika śmierci przedwczesnych”.