Był nieobliczalny
Piotr Skrzynecki pisząc o agresywnym usposobieniu Dymnego nie był odosobniony. Leszek Długosz, wieloletni znajomy męża Anny Dymnej, wspominał, że literat był nieobliczalny, często popadając ze skrajności w skrajność.
* - Nikt nie wiedział, co w nim naprawdę siedziało, co się kłębiło*- wspominał w książce Piotra Sarzyńskiego i Mai Wolny.
Mówiło się, że przez całe swoje życie wojował ze światem,* chciał za wszelką ceną coś udowodnić.*