2z7
Nie tylko ''Kogiel-mogiel''
Dzisiaj mało kto o tym pamięta, jednak kiedy pod koniec lat 80. kultowy „Kogel-mogel” (więcej tutaj)
podbił polskie ekrany, jego reżyser Roman Załuski był już utytułowanym twórcą.
Choć filmowiec zaczynał pod koniec lat 50., kręcąc etiudy i filmy dokumentalne, został zauważony dopiero kilka lat później.
W 1971 roku na ekrany kin weszły jego dwa długie metraże – niecodzienna „Zaraza”, będąca jednym z pierwszych polskich filmów katastroficznych, oraz „Kardiogram”, który momentalnie rozsławił Załuskiego i stawiającą pierwsze kroki w zawodzie, 29-letnią Annę Seniuk.