Anne Bancroft: Tajemnica nogi z filmu ''Absolwent''
12.06.2015 | aktual.: 22.03.2017 12:56
Anne Bancroft mogłaby spokojnie ubiegać się o tytuł kobiety, którą natura obdarzyła najpiękniejszymi nogami, gdyby nie fakt, że ta, którą widzimy w słynnej scenie... wcale nie należy do niej
Piękna, bystra i zdolna córka włoskich imigrantów dobrze wiedziała, jak odnaleźć się w branży filmowej. Nie zależało jej na popularności, a role, tak jak i partnerów, dobierała rozsądnie. Po pierwszym rozwodzie związała się z królem komedii, Melem Brooksem, i zasłynęli w Hollywood jako najzgodniejsza, najlepiej dobrana para. Po kilkudziesięciu latach pożycia małżeńskiego rozdzieliła ich dopiero jej śmierć.
Rolą uwodzicielskiej pani Robinson href="http://film.wp.pl/absolwent-6030518012707969c"> przeszła do historii, choć na początku ani producenci nie chcieli jej obsadzić, ani ona nie była zainteresowana tą propozycją. Wreszcie jednak szczegóły zostały dogadane, umowy podpisane, a plakat reklamujący film robił wśród widzów furorę.
Anne Bancroft mogłaby spokojnie ubiegać się o tytuł kobiety, którą natura obdarzyła najpiękniejszymi nogami, gdyby nie fakt, że ta, którą widzimy w słynnej scenie... wcale nie należy do niej. Tajemnica słynnego kadru wyszła na jaw w 2013 roku.
Natrętny adorator
Na ekranie pojawiała się od początku lat 50. i choć nie zdobyła wielkiej sławy, stała się aktorką rozpoznawalną, a dzięki urodzie i talentowi zaskarbiła sobie sympatię wielu widzów.
Dbała o swoją karierę i życie prywatne,*starannie unikała skandali* i nawet jej rozwód z Martinem Mayem, który nastąpił w 1957 roku, po czterech latach małżeństwa, przebiegł w spokojnej atmosferze.
Bancroft trzymała się z dala od romansów, toteż kiedy w 1961 roku zaczął o nią zabiegać pewien scenarzysta i początkujący aktor, zamierzała dać mu kosza. Tym mężczyzną był Mel Brooks (na zdjęciu).
Podryw na Mela Brooksa
Spotkali się podczas nagrywania odcinka „The Perry Como Show”, gdzie Bancroft, jako gość, śpiewała piosenkę. Brooks nie krył zachwytu i po skończonym występie natychmiast podbiegł do aktorki, by się przedstawić.
Według jednej z popularnych plotek, wyciągnął do niej rękę, mówiąc, że nazywa się Mel Brooks i zamierza się z nią ożenić. A potem nie zamierzał już stracić jej z oczu. Aktorka wspominała:
- Zapytał: „Gdzie idziesz?”. Odparłam: „Do agencji Williama Morrisa”. A on: „Ja też”. Zapytał: „Gdzie idziesz?”. „Do skle...”. „Ja też”. Gdziekolwiek bym nie szła, on twierdził, że idzie w to samo miejsce. Nigdy nie zostawił mnie samej. Dzięki Bogu.
Piękna, mądra i zabawna
- Zakochałam się w nim, ponieważ wyglądał jak mój ojciec i zachowywał się jak moja matka – żartowała później.
- Straciłem dla niej głowę* – wyznawał Brooks. *- Była taka promienna, piękna, a kiedy rozmawialiśmy, zobaczyłem, jaka jest mądra. A jej poczucie humoru!
Pobrali się w 1964 roku, jak twierdził Brooks – podczas jego przerwy na lancz. I od tamtej pory byli nierozłączni. To ona wspierała go w reżyserskich próbach, stała się jego muzą i największą inspiracją.
- Najlepszym sposobem, aby zmusić męża do wykonania jakiejś pracy jest sugestia, że być może jest już za stary, aby to zrobić – żartowała.
''Starsza kobieta''
Niewiele brakowało,a Bancroft nie dostałaby roli, która uczyniła z niej w Hollywood prawdziwą legendę. Nie była ani pierwszym, ani nawet dziesiątym wyborem – wśród kandydatek wymienia się Joan Crawford, Lauren Bacall, Audrey Hepburn, Sophię Loren, Judy Garland czy Ritę Hayworth – reżysera „Absolwenta”.
- Chcieli zatrudnić Doris Day – wspominała, twierdząc, że kiedy wreszcie zwrócono się do niej, początkowo zamierzała propozycję odrzucić.
I choć odniosła ogromny sukces, po premierze wyznawała, że ma ambiwalentny stosunek do tego filmu. Rola pani Robinson zdominowała zupełnie jej wcześniejsze i późniejsze dokonania, a także sprawiła, że od tamtej pory Bancroft była postrzegana jako „starsza kobieta” - mimo że była ledwie 6 lat starsza od Dustina Hoffmana i o 9 od swojej filmowej córki, Katharine Ross.
Cudza noga
Najbardziej jednak Bancroft denerwowała się perspektywą rozbieranych scen – kiedy podpisywała kontrakt, wymogła na filmowcach obietnicę, że zatrudnią dublerkę.
W słynnym ujęciu, gdy pani Robinson zakłada pończochę, widzimy nogę nie Bancroft, a Lindy Gray (na zdjęciu), początkującej modelki. Gray twierdziła, że na planie nawet nie spotkała aktorki, którą miała dublować.
Później Gray sama zaczęła robić karierę w filmie, choć bez większego powodzenia.
Poślubić odpowiednią osobę
Bancroft zmarła w 2005 roku w wieku 73 lat, przegrywając walkę z rakiem macicy. Swoją chorobę trzymała w tajemnicy, pragnąc cieszyć się w spokoju ostatnimi chwilami życia u boku ukochanego męża.
Ich związek do dziś uważany jest za jedno z najpiękniejszych małżeństw w słynącej z rozwodów branży filmowej.Pytana o przepis na idealny związek, Bancroft odpowiadała:
- Najważniejsze to poślubić odpowiednią osobę. Jeśli zwiążesz się z kimś nieodpowiednim i z nieodpowiednich powodów, to nigdy nie zadziała, bo będziecie musieli się nawzajem zmieniać, aż do śmierci. My jesteśmy jak inne pary, mamy swoje wzloty i upadki, ale... za każdym razem, kiedy słyszę klucz w drzwiach, wiem, że zabawa właśnie się zaczyna. (sm/gk)