Wróg numer jeden
Podobno niewielu mężczyzn pozostawało nieczułych na urodę i wdzięk Audrey Hepburn. Jednym z tych, którzy nie potrafili znieść towarzystwa aktorki, był jej filmowy partner, Humphrey Bogart.
Skąd wzięła się ta niechęć? Twierdzono, że Bogart miał wówczas poważne problemy emocjonalne i po prostu obraził się na wieść, że nie był pierwszym kandydatem do roli w filmie „Sabrina” (wcześniej odrzucił ją Cary Grant)
. Inni dodawali jednak, że Hepburn irytowała aktora swoim brakiem profesjonalizmu i częstym myleniem kwestii.
- To amatorka, która potrzebuje tuzina ujęć – wściekał się Bogart i pouczał partnerkę, że zamiast imprezować po nocach, powinna chociaż przeczytać scenariusz.