WAŻNE
TERAZ

Ursula von der Leyen zostaje. Odrzucono wniosek o wotum nieufności

Padły wulgarne słowa. Szefa wytwórni wyrzucił za drzwi

James Cameron rozpoczął osobiście promocję filmu "Avatar: Istota wody". Nie ukrywa, że przez najbliższy miesiąc będzie mocno udzielał się w mediach, bo żeby jego film przyniósł producentom i wytwórni zysk, musi stać się przynajmniej trzecim lub czwartym największym przebojem wszech czasów w kinach.

Arnold Schwarzenegger i James CameronArnold Schwarzenegger i James Cameron
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Przemek Romanowski

James Cameron musi celować wysoko, ponieważ jego film mógł pochłonąć nawet 400 mln dolarów. Dokładnych kosztów produkcji zapewne nigdy nie poznamy. "Avatar: Istota wody" był bowiem realizowany równolegle z trzecią częścią cyklu. Są sceny, które miały trafić do drugiej części, a pojawią się w następnej. I na odwrót. Na dodatek wiele elementów technicznych będzie wykorzystanych w czwartej i piątej części serii, jeśli takowe powstaną. Co w ostatecznym rozrachunku znacznie pomniejszy koszty produkcji "Istoty wody".

Pochodzący z Kanady reżyser zakłada, że przepustką do realizacji czwartej i piątej części "Avatara" będzie przekroczenie przez "Istotę wody" pułapu dwóch miliardów dolarów wpływów z dystrybucji kinowej na całym świecie. Do tej pory sztuka ta udała się tylko pięciu produkcjom. A są nimi: "Avatar" Jamesa Camerona (2,92 mld dolarów), "Avengers: Koniec gry" (2,8 mld dolarów), "Titanic" Jamesa Camerona (2,2 mln dolarów) oraz "Gwiezdne wojny: Przebudzenie mocy" i "Avengers: Wojna bez granic".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Avatar: Istota wody" (2022) - finałowy zwiastun filmu.

Zdaniem niektórych analityków rynku kinowego, przeszkodą do osiągnięcia zamierzonego pułapu może być długość najnowszej produkcji Camerona. "Avatar: Istota wody" trwa bowiem 3 godziny i 10 minut. Gdy ta informacja pojawiła się w mediach, od razu pojawiło się dużo negatywnych komentarzy. "Kto tyle wytrzyma w kinie?", "Zanudzę się na śmierć", "Cóż to będzie za klęska!" - pisali internauci, których Cameron nazywa "trollami".

"Istota wody" faktycznie będzie dłuższa od pierwszej części filmu o niemal pół godziny. Przypomnijmy jednak, że "Titanic" również trwał ponad 3 godziny, co nie przeszkodziło mu w osiągnięciu spektakularnego sukcesu.

Z tego, co dowiedział się redaktor magazynu "GQ", ze strony wytwórni (wcześniej 20th Century Fox, a obecnie Disneya) James Cameron nie miał żadnych nacisków, aby okroić drugą część "Avatara". Być może szefowie studia mieli w pamięci sytuację, która zdarzyła się w 2009 roku. Reżyser przypomniał o niej w trakcie wywiadu: "To było kilkanaście tygodni przed premierą pierwszego 'Avatara'. Przeszedł do mnie jeden z szefów Foxa i kazał mi skrócić film. Powiedziałem wówczas coś, czego nigdy wcześniej ani później nie powiedziałem nikomu z branży. Powiedziałem mu, żeby spierd… z mojego biura. I tak pozostało. Film trwał 162 minuty i pobił rekordy kasowe na całym świecie".

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o skandalicznych wczasach w pensjonacie "Biały Lotos", załamujemy ręce nad zdradą Henry’ego Cavilla oraz wspominamy największych mięśniaków kina akcji lat 80. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach

Wybrane dla Ciebie

"Smerfy: Wielki film" na przedpremierowych pokazach. Gdzie obejrzeć nowość?
"Smerfy: Wielki film" na przedpremierowych pokazach. Gdzie obejrzeć nowość?
Jeszcze jeden powód, by kochać Keanu Reevesa. Wydaje tysiące dolarów, by chronić swoich fanów
Jeszcze jeden powód, by kochać Keanu Reevesa. Wydaje tysiące dolarów, by chronić swoich fanów
Kinowy hit zarobił 400 mln dol. Za sukces dostała żałosną nagrodę
Kinowy hit zarobił 400 mln dol. Za sukces dostała żałosną nagrodę
Kryminał w przedwojennym mieście. Polska obsada robi wrażenie
Kryminał w przedwojennym mieście. Polska obsada robi wrażenie
Aktor sprzedał jej rodzinny dom. "Nienawidzę go"
Aktor sprzedał jej rodzinny dom. "Nienawidzę go"
Metamorfoza gwiazdora. Zrzucił wiele kilogramów. Co za tym stoi?
Metamorfoza gwiazdora. Zrzucił wiele kilogramów. Co za tym stoi?
Sydney Sweeney mówi o trzecim sezonie "Euforii". "Byłam zszokowana"
Sydney Sweeney mówi o trzecim sezonie "Euforii". "Byłam zszokowana"
Serial wraca do łask. Internauci przestrzegali się przed nim
Serial wraca do łask. Internauci przestrzegali się przed nim
Hit wszech czasów Netfliksa. Rekordzista powraca z drugim sezonem
Hit wszech czasów Netfliksa. Rekordzista powraca z drugim sezonem
Letni romans w Hiszpanii? Media huczą od plotek
Letni romans w Hiszpanii? Media huczą od plotek
Rekordowa oglądalność. Film z Goslingiem jeszcze nie trafił do kin
Rekordowa oglądalność. Film z Goslingiem jeszcze nie trafił do kin
Wrócił po "7 ciężkich latach". Aktor został już bez pracy
Wrócił po "7 ciężkich latach". Aktor został już bez pracy