"Avengers: Wojna bez granic": wielkie nic. Widzieliśmy najdroższy film wszech czasów

Nowi "Avengersi” są w pełni tego słowa znaczeniu filmem totalnym: spektakularnym, widowiskowym, najdroższym, ale też rozwleczonym, chwilami nudnym i… przegadanym. Dziwna, zaskakująca i pełna skrajności produkcja, której fani filmów superbohaterskich będą bronić zębami i pazurami.

Czarnym charakterem "Avengersów" jest Thanos
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Łukasz Knap
oprac.  Łukasz Knap

Czasy mamy takie, że jeden superbohater nie wystarczy, żeby uratować rozpadający się na kawałki świat. Dlatego w nowych " Avengers: Wojna bez granic " w walce z Thanosem (Josh Brolin)
siły łączą Iron Man (Robert Downey Jr.), Hulk (Mark Ruffalo)
, Kapitan Ameryka (Chris Evans)
, Thor (Chris Hemsworth)
, Czarna Wdowa (Scarlett Johansson), a nawet Człowiek Pająk (Tom Holland). Ktoś, kto nigdy nie oglądał superbohaterskich filmów Marvela, na tym filmie ma szansę dostać pomieszania zmysłów. Widza wrzuca się w zmutliplikowaną narrację, która rozmnaża postacie przez pączkowanie. Właściwie przestaje mieć znaczenie kto, z kim i dlaczego. Producenci filmu proszą o niezdradzanie szczegółów fabuły, ale w gruncie rzeczy, fabuła jest tu najmniej istotna. W każdym razie, mnie pozostawia obojętnym, może poza zaskakującym finałem, ale o tym cicho sza.

Ale trzeba jasno powiedzieć, że zapanowanie nad taką ilością bohaterów i wątków to zadanie karkołomne. Reżyserzy wywiązują się z niego raz lepiej, raz gorzej, przynajmniej z mojej perspektywy, czyli widza, który śledzi zmagania amerykańskich studiów filmowych z materią komiksu, ale jest raczej wstrzemięźliwy w ich ocenie. Postęp, jaki dokonał się w produkcji filmowej w ostatnich latach jest niebywały. Nowi "Avengersi" z całą pewnością pokazują szczyt możliwości technologicznych w kinie. Skala i rozmach produkcji, kosztującej między 300 a 400 mln dolarów, wbijają w fotel, ale zasadne jest pytanie, czy wysiłek dziesiątków (setek?) tysięcy ludzi w nią zaangażowanych, ma w ogóle jakiś sens.

Obraz
© Materiały prasowe

Nie zadaję tego pytania z pozycji zmanierowanego krytyka filmowego, który naoglądał się Godarda i uważa, że kino skończyło się z Bergmanem. To pytanie z trzewi tej produkcji, którą z całą pewnością można określić najbardziej dekadenckim filmem superbohaterskim wszech czasów. Pełno w nim bogatych ozdobników, błyskotek, dekoracji, ale jeśli widzowi pozostaje po nim jakieś pytanie, to właśnie o to, czy jest się o co bić, czy istnieje raczej coś niż nic.

Brzmi tajemniczo? Taki jest też film, którego finał, co tu dużo mówić, wprawia w osłupienie. Ogólne wrażenie psują w nim jednak momenty przestoju, które zwykle sprowadzają się do czczej gadaniny. Bracia Russo nie mają najlepszego ucha do dialogów. Ale z całą pewnością wiedzą, jakich ludzi zatrudnić do spektakularnych scen akcji, co potwierdza rewelacyjna sekwencja bitwy w Wakandzie. Jeśli ktoś szuka w kinie najlepszych efektów specjalnych, rozmachu, akcji, tu znajdzie to wszystko z naddatkiem.

Ale czy to wystarczy? Fanów filmów superbohaterskich zachęcać nie muszę, bo oni na pewno mają już kupione bilety. Faktów nie da się zignorować, nowi "Avengersi” w swoim gatunku są filmem wyjątkowym. Ale widzowie, którzy nie znają uniwersum Marvela, mogą się czuć na seansie nieswojo. Jeśli ktoś chce wreszcie dowiedzieć się, o co chodzi z tymi panami i paniami w kostumach, to lepiej zrobi, jeśli przed seasnem nadrobi przynajmniej pierwszą część z serii.

Ocena 7/10

Łukasz Knap

Zobacz zwiastun filmu

Zobacz opis filmu: Avengers: Wojna bez granic

Wybrane dla Ciebie
Oddaje swój miecz świetlny. Legendarny aktor odchodzi z sagi
Oddaje swój miecz świetlny. Legendarny aktor odchodzi z sagi
"Nie ma szans". Jednym słowem zgasił nadzieje fanów
"Nie ma szans". Jednym słowem zgasił nadzieje fanów
Nie nazywa się Martin Sheen. Dziś głęboko żałuje zmiany nazwiska
Nie nazywa się Martin Sheen. Dziś głęboko żałuje zmiany nazwiska
"Żadnych sporów". Sapkowski na planie megahitu Netfliksa
"Żadnych sporów". Sapkowski na planie megahitu Netfliksa
Transformacja Brada Pitta. Nadchodzą zmiany
Transformacja Brada Pitta. Nadchodzą zmiany
Oddaje nerkę obcej osobie. Takie dawstwo jest w Polsce zakazane
Oddaje nerkę obcej osobie. Takie dawstwo jest w Polsce zakazane
"Zawstydzony". Tak Tom Cruise zareagował na jej zaawansowaną ciążę
"Zawstydzony". Tak Tom Cruise zareagował na jej zaawansowaną ciążę
Rekordowy start. Trzeci największy hit HBO
Rekordowy start. Trzeci największy hit HBO
Aktorka martwi się o córkę. Tak wygląda codzienność Chelsea w więzieniu
Aktorka martwi się o córkę. Tak wygląda codzienność Chelsea w więzieniu
Wspominamy gwiazdy kina i teatru, które odeszły przez ostatni rok
Wspominamy gwiazdy kina i teatru, które odeszły przez ostatni rok
Nowe informacje. Costner wciąż zaprzecza oskarżeniom
Nowe informacje. Costner wciąż zaprzecza oskarżeniom
Sukienka niczego nie zakryła. "Jak mamy się skupić na tym, co mówi?"
Sukienka niczego nie zakryła. "Jak mamy się skupić na tym, co mówi?"