Awantura o 11 minut najnowszego filmu z Vinem Dieselem
19 września na ekrany kin w Polsce wejdzie nowy film z Vinem Dieselem pt. "Babylon A.D.". Okazuje się, że widzowie zobaczą inną wersję obrazu niż Amerykanie.
Chodzi o "11 minut", których w filmie "Babylon A.D." nie zobaczą widzowie w Stanach Zjednoczonych. Z przywileju obejrzenia dłuższej wersji filmu będą mogli skorzystać widzowie w Europie, w tym także w Polsce. Jak zapewnia dystrybutor filmu został on przez polską stronę zakupiony od europejskiego kontrahenta.
O to co na temat filmu mówił Mathieu Kassovitz reżyser i scenarzysta obrazu: "To film walki i odnajduję w nim energię włożoną w jego realizację. Mam zamiar pokazać go Dantekowi. Jestem pełen obaw co do jego reakcji, mimo że wiem, iż scenariusz mu się podobał. Jestem też niepewny reakcji ze strony miłośników książki".
"Będą musieli zrozumieć, że nie jest to jej wierna adaptacja, że oddaliliśmy się od oryginału… Z drugiej strony sądzę też, że film skłoni ludzi do przeczytania powieści. Będą mogli wtedy sami odkryć jej prawdziwą wersję, to, co chciał przekazać Dantec. „Babylon A.D.” to moja osobista wizja jego książki. Dwie wersje, które mają wspólnego ducha"-dodał.