Ballada o tych, którzy nie bali się zwyciężać. "Oddział dla zuchwałych" w serwisie CANAL+ online
Choć nie można im odmówić bohaterskich czynów, żołnierze SAS pod każdym względem różnili się od swoich kolegów po fachu. To właśnie im poświęcony jest najnowszy serial dostępny w CANAL+ online. Przygotujcie się na solidną dawkę historycznych faktów, pełną napięcia akcję i dużą dozę humoru, bo główni bohaterowie nawet wojny nie traktowali do końca serio…
Historia legendarnego oddziału dywersyjno-lotniczego to gotowy materiał na świetną, filmową produkcję – dziwić się można jedynie, że powstała ona tak późno. Zarówno postawa, jak i sposób działania jej członków budziły wiele skrajnych emocji. W jaki sposób SAS, czyli grupa brytyjskich żołnierzy buntowników, w czasie II wojny światowej stała się bohaterskim oddziałem, który zmienił bieg historii? O tym właśnie dowiemy się z miniserialu "Oddział dla zuchwałych".
Za tę brawurowo zrealizowaną, 6-odcinkową produkcję odpowiada Steven Knight, reżyser wielokrotnie nagradzanego serialu "Peaky Blinders". Czy "Oddział dla zuchwałych" powtórzy sukces kultowej historii o brytyjskim gangu z początków XX w.? Jest taka szansa, bo pierwsze odcinki zbierają entuzjastyczne recenzje, a producenci wspominają już o kolejnym sezonie. Obejrzałam tę niezwykłą, historyczną produkcję i muszę przyznać, że… mam ochotę na więcej.
Dyscyplina? A co to takiego?
Historyczny serial oparty na faktach, którego fabuła toczy się na froncie II wojny światowej – na pierwszy rzut oka taki opis nie budzi ekscytacji. Wystarczy jednak obejrzeć początkową scenę pierwszego odcinka, żeby zrozumieć, skąd taki entuzjazm krytyków.
Jeden z głównych bohaterów niczym samotny szeryf na Dzikim Zachodzie zatrzymuje długi konwój wojskowych samochodów, żeby zasygnalizować dowódcy, że w autach brakuje paliwa. Na wieść o tym, że zapasu benzyny nie wystarczy na całą podróż, bo trasę obliczali Francuzi, żołnierz nie przebiera w środkach i nie bacząc na stopień swojego rozmówcy, odważnie i podniesionym tonem rzuca, że przez ten głupi błąd Niemcy zabiją kolejne setki ludzi.
Śmiałość, samowola, bezczelność i niezależność mundurowego zdumiewa, zważywszy na niezliczone opowieści o żelaznej, wojskowej dyscyplinie. Bohater, podobnie jak kilku jego przyjaciół, nie zna tego słowa, przez co nieraz napytał już sobie biedy. Jednak paradoksalnie brak pokory z czasem stanie się wielkim atutem i siłą całej grupy, która przejdzie do historii jako SAS (Special Air Service) – jednostki wojskowej, której motto do dziś brzmi: "Who Dares, Wins" ("Kto się ośmieli, zwycięży").
Zwycięska kompania straceńców
Członkowie formującej się w 1941 r. grupy dywersyjno-powietrznej nie bali się niczego. Zmęczeni wojennymi trudami, zniechęceni serią porażek na froncie, wielokrotnie karani za przewinienia i nieposłuszeństwo – dla nich misja niemożliwa wydawała się kuszącą rozrywką, bo nie mieli już nic do stracenia. Niepokornych ochotników skusiła także obietnica niezależności i pełnej swobody w podejmowaniu decyzji. Dla dowódców nowa jednostka ryzykantów miała być sposobem na pozbycie się problematycznych żołnierzy z zasięgu wzroku – w najgorszym wypadku zginą, w najlepszym będą rozrabiać z dala od zdyscyplinowanego oddziału. W jednym góra się nie pomyliła – działalność SAS faktycznie momentami przypominała szaloną zabawę rozbrykanych, nieznośnych chłopców, jednak nie przewidziała że w tym szaleństwie jest metoda i że banda niepokornych, wolnych duchów okaże się tak kluczowa dla przebiegu walk na froncie.
Poza brawurowymi akcjami, które niejednokrotnie kończyły się spektakularnymi sukcesami, w serialu zobaczymy też wielką przyjaźń pomiędzy trójką głównych bohaterów, ich dramaty, relacje z otoczeniem i przede wszystkim, wyjątkowe, choć często niekonwencjonalne postawy wobec śmiertelnego zagrożenia. Twórcy serialu "Oddział dla zuchwałych" dokonali tego, czego nie udało się wielu ich poprzednikom – pokazali rzeczywistość wojny bez nadmiernej ckliwości i patosu.
Członkowie SAS nie są książkowymi bohaterami wojennymi. Jasne, nie można odmówić im heroizmu i odwagi, ale mają też wiele na swoim sumieniu. To nie bogowie, jak często zwykli przedstawiać żołnierzy filmowcy, ale zwykli ludzie, niepozbawieni wad i licznych słabości. Podczas trwającej wiele miesięcy kampanii północnoafrykańskiej nieraz spędzili noce w wojskowym więzieniu, nieobce były im pijackie burdy, kradzieże i inne wykroczenia. Takich prawdziwych, pełnokrwistych bohaterów kocha się od pierwszej minuty – tym bardziej że jak na prawdziwych Brytyjczyków przystało, nie szczędzą sobie kąśliwych żartów, a na trudne sytuacje reagują z charakterystycznym poczuciem humoru.
"Lubię zabijać faszystów"
Na ekranie zobaczymy bohaterów inspirowanych prawdziwymi postaciami. Inicjatorem powstania SAS był pułkownik David Stirling (w tej roli Connor Swindells, którego możemy kojarzyć np. z "Sex Education"), a szeregi nowego oddziału zasilili m.in. jego przyjaciele: porucznik John Steel "Jock" Lewes (Alfie Allen, wcielił się m.in. w postać Theona Greyjoy’a w "Grze o Tron") oraz Paddy Mayne (Jack O'Connell, znany chociażby z serialu "Skins").
Ta niezłomna trójka wraz z zastępem innych, gotowych na wszystko straceńców pewnie rusza na spotkanie z wrogiem i biada tym, którzy staną na ich drodze. David, Jock, Paddy i reszta bandy nie ukrywają, że są tu dlatego, że lubią likwidować faszystów. "W czasie wojny wyłażą z nas bestie. Zabijamy tak, jak przełykamy ślinę, bez mrugnięcia okiem" – ten cytat dowodzi, że bohaterów czekają nie tylko szalone, momentami śmieszne przygody, ale także krwawe jatki.
To zdecydowanie propozycja dla osób, które lubią męskie, brutalne historie, pozbawione cukru i ozdobników. W tym serialu nawet wątek miłosny nie ma w sobie romantycznej słodyczy – może dlatego, że pod względem charyzmy i siły charakteru kobiece postacie w pełni dorównują męskim bohaterom.
Wciągająca, wojenna produkcja z doborową obsadą
Wciągająca fabuła oparta na prawdziwych wydarzeniach, wyraziste postacie i błyskotliwe dialogi to nie wszystko. Siłą napędową serialu "Oddział dla zuchwałych" jest przede wszystkim wspaniała gra aktorska. Poza wspomnianymi już aktorami zobaczymy także fantastyczną Sofię Boutellę, wcielającą się w Eve – francuską dziennikarkę i szpiega, Dominica Westa, dobrze znanego widzom z takich produkcji jak np. "The Crown", "Downton Abbey: Nowa epoka" czy "The Affair", a także Toma Glynna-Carney’a, którego możemy oglądać również w "Dunkierce", "Królu" oraz w serialu "Ród smoka". Cała ta aktorska ekipa rewelacyjnie odnalazła się w wojennej scenerii. Patrząc na nich, można odnieść wrażenie, że zostali żywcem wyjęci z tamtej epoki.
"Oddział dla zuchwałych" to serial, który zachwyci nie tylko miłośników tematyki wojennej. Choć większa część akcji toczy się na froncie i w okopach, w sześciu doskonale zrealizowanych odcinkach poznajemy też tę inną, wrażliwą i ludzką stronę osobowości grupy nieustraszonych zabijaków. Czekam na ich kolejne przygody, a wam polecam pierwszy sezon tej niezwykłej produkcji – wszystkie epizody znajdziecie w serwisie CANAL+ online.
W filmowo-serialowej bibliotece
Świąteczno-noworoczny czas to doskonały moment, by nadrobić zaległości w oglądaniu filmów i ulubionych seriali. Tych w serwisie CANAL+ online nie brakuje.
Ze swoimi demonami na Podlasie i nasze ekrany w trzecim sezonie "Kruk. Jak tu ciemno" wraca owładnięty chęcią zemsty komisarz Adam Kruk (Michał Żurawski). Już teraz w serwisie CANAL+ online można zobaczyć wszystkie sześć odcinków serialu.
Z kolei wśród filmów godny uwagi jest na pewno "Belfast" w reżyserii Kennetha Branagha, autobiograficzna historia dorastania w mieście, gdzie trwa nieustający konflikt. Zobaczcie, jak wygląda wojna domowa z perspektywy 9-latka. Film został doceniony na świecie i zdobył wiele nagród wśród nich te najważniejsze: Oscar 2022- Najlepszy scenariusz oryginalny Kenneth Branagh, Złoty Glob 2022 - Najlepszy scenariusz Kenneth Branagh, 2022 BAFTA - Najlepszy film brytyjski.
W grudniowej bibliotece CANAL+ online znajdziemy także "Każdy wie lepiej" (od 31.12), pełną zabawnych zwrotów akcji historię patchworkowej rodziny, w przypadku której absolutnie każdy (ex-małżonkowie, teściowie, rodzice, dzieci…) wie najlepiej, co dla niej dobre oraz "Szalony świat Louisa Waina", a więc biografię brytyjskiego rysownika, który wielką popularność zdobył rysując koty (w tytułowej roli doskonały Benedict Cumberbatch).
CANAL+ online to serwis streamingowy oferujący tysiące seriali i filmów na życzenie oraz informacje i sport na żywo. Za dostęp do oferty serwisu można płacić wygodnie w miesięcznym modelu subskrypcyjnym i bez długoterminowej umowy, korzystać na wielu urządzeniach i odtwarzać treści w trzech streamach jednocześnie. Z CANAL+ online można obecnie korzystać przez przeglądarkę internetową, aplikację mobilną na iOS i Android, dekoder CANAL+ BOX 4K, aplikację w telewizorze z systemem Android TV, Samsung Smart TV i LG WebOS oraz przystawki Android TV i Apple TV.