Wielki cios
Wrzesińska nigdy więcej nie wyszła za mąż. Zamieszkała w małym fińskim domku na warszawskim osiedlu Jazdów. Niestety, nawet na emeryturze nie może zaznać spokoju. Władze warszawskiej gminy Centrum zdecydowały się na radykalny krok – postanowiono, że osiedle fińskich domków zostanie zrównane z ziemią, a na jego miejscu stanie apartamentowiec. Aktorce, która zainwestowała mnóstwo czasu i pieniędzy w renowację swojego lokum, groziła eksmisja. W zamian zaoferowano jej jedynie maleńki lokal zastępczy.
- Ciągano nas po sądach – opowiadała zdruzgotana aktorka. - Zaczęłam mieć kłopoty ze snem, astmą, płucami. W końcu nie wytrzymałam psychicznie i zgodziłam się na zamianę na maleńkie mieszkanie.
A zaraz potem aktorka dowiedziała się, że osiedle nie zostanie wyburzone. Niestety nie był to koniec problemów Wrzesińskiej.