Najhojniejsza gwiazda
Streisand nie kryje, że Hollywood nie jest przyjaznym kobietom miejscem.
- W Hollywood kobieta może być aktorką, piosenkarką, tancerką. Ale nie należy pozwalać jej na więcej – kwitowała ponuro, twierdząc, że z powodu swojej płci często nie była należycie doceniana i nie pozwolono się jej wykazać.
Jednak poza tym nie ma wielu powodów do narzekań. Od 1998 roku pozostaje w udanym związku z Jamesem Brolinem. Od wielu lat również udziela się charytatywnie – wspiera organizacje LGBT, zakłada własne fundacje, angażuje się w akcje ochrony środowiska i dba o prawa obywatelskie.
Jej działalność jest stale doceniana, a w rankingu najhojniejszych gwiazd Streisand zajmuje zaszczytne trzecie miejsce. (sm/mn)