2z11
Oto fragment z bloga Palikota:
"Raz na kilka miesięcy ożywiona hałasem partyjnego wołania podnosi się z politycznych katakumb Zyta Gilowska. Z wielką energią pyszczy i wykrzykuje epitety pod adresem swojego niedawnego brata, po czym znika na wiele tygodni i – ani o niej słychu, ani widu. Aż do następnego razu, do następnego wołania."