Beata Tyszkiewicz o blogowym wpisie Palikota

Co na o ostatniej blogowej wypowiedzi posła PO sądzi legenda polskiego kina, Beata Tyszkiewicz?

"Raz na kilka miesięcy ożywiona hałasem partyjnego wołania podnosi się z politycznych katakumb Zyta Gilowska. Z wielką energią pyszczy i wykrzykuje epitety pod adresem swojego niedawnego brata, po czym znika na wiele tygodni i – ani o niej słychu, ani widu. Aż do następnego razu, do następnego wołania."

"Dziwne to jakieś: strzygą, horrorem i cmentarzyskiem zalatuje. Jakby nam emitowano wciąż ten sam telewizyjny serial: „Mumia I”, „Mumia II”, „Mumia III”, „Mumia – reaktywacja”, „Mumia – reanimacja”, „Mumia – powrót do przeszłości”…"

"Zacznę od tego, że z sąsiadami trzeba żyć w zgodzie i utrzymywać jak najlepsze stosunki. A poseł Palikot, jest właśnie moim sąsiadem. Nie ośmielę się go zatem krytykować" - tak swój komentarz dla "Dziennika" rozpoczyna Beata Tyszkiewicz.

"Jest on bardzo oryginalny w tym, co mówi. Nie wiem, czy wszystko co robi, robi z pełnym przekonaniem, ale jego duża popularność świadczy o tym, że wielu ludziom podoba się to, co robi."

"Jest to człowiek szalenie rozsądny, świetnie wykształcony i nie spodziewam się, żeby robił coś poza swoją świadomością" - mówi aktorka "Dziennikowi".

Beata Tyszkiewicz patrzy z przymrużeniem oka na wyskoki posła PO.

"Jeśli chodzi o mumie, to pani Gilowska ma za mało lat. Mumie mają minimum 2000"- mówi "Dziennikowi"

"Przecież żaden archeolog się nad tym nie pochyli."

"Nie można się bać o reakcje poszczególnych ludzi, jeśli chodzi o tą wypowiedź. To się dzieje poza nami. Staram się powstrzymywać od komentarzy tego typu. Gdyż są takie żenujące sytuacje, w których każdy jest nietaktowny."

"Trudno przyjąć w tej sprawie jakąś stronę. Ta sytuacja jest bowiem bardzo skomplikowana i ciągnie się już kilka lat. I jeśli chodzi o nietakty wobec pani Zyty Gilowskiej, to widziałam już większe. Uważam,że to jest komplement być mumią, która ma 60 lat. Sama bym tak chciała..."