Będzie ekranizacja biografii Britney Spears. Ruszyła giełda nazwisk. Kto wcieli się w księżniczkę pop?
Universal Pictures nabyło prawa do ekranizacji książki "The Woman in me" napisanej przez Britney Spears, w której wyjawiła wiele (także bolesnych) sekretów.
Informację o transakcji podała sama Britney Spears na portalu X (dawniej Twitter). Jak donosi Variety z projektem związany jest Marc Platt, jeden z bardziej znanych producentów Hollywood. Jego nazwisko stoi za takimi filmami jak "Mała syrenka", "La la land", "Babilon", "Cruella", więc już dziś można stwierdzić, że studio filmowe traktuje poważnie plany na ten film. Kto miałby zająć się reżyserią? Mówi się o Jonie M. Chu, którego musical "Wicked" z Adrianą Grande ma mieć premierę w tym roku.
Jak donosi branżowy serwis, prawa do ekranizacji książki były wystawione na specjalnej aukcji, do której dostęp mieli tylko najwięksi gracze. Ponoć walka była zacięta, więc można się tylko domyślać, że Britney musiała otrzymać prawdziwą górę amerykańskich dolarów.
Szokująca biografia Britney Spears
Książka "The Women in me" (polski tytuł "Kobieta, którą jestem") wyszła w październiku i była prawdziwą sensacją. Spears wyjawiła w niej, że zaszła w ciążę w wieku 19 lat, ojcem dziecka miał być jej ówczesny chłopak, gwiazdor pop, Justin Timberlake. To on miał ją namówić na aborcję. Nie mogło także zabraknąć wspomnień o tym, jak zasądzono opiekę kuratorską nad Britney i jak się spod niej uwolniła.
Kto zagra Britney Spears?
Oczywiście nie podano jeszcze obsady filmu, ponieważ kupno praw do tej historii to najwcześniejsza faza produkcji. Jednak media już gorączkowo zastanawiają się, kto mógłby zagrać tak ikoniczną postać, jaką jest Britney Spears.
Magazyn People ma kilka propozycji. Do tych interesujących i udanych należą na pewno Sydney Sweeney: nie tylko topowa gwiazda, ale i aktorka świetnie sprawdzająca się w rolach dramatycznych ("Euforia", "Reality") czy Sabrina Carpenter, jedna z najpopularniejszych teraz piosenkarek, która naprawdę przypomina Britney.
Mniej udana propozycja to ta z Millie Bobby Brown, która pewnie nie udźwignęłaby takiej roli i Elle Fanning, która zwyczajnie za mało Spears przypomina. Ciekawą propozycją wydaje się za to Bella Thorne. Czy któraś z wymienionych gwiazd chciałaby zagrać Britney Spears? Nie mamy wątpliwości. To może być najgłośniejszy projekt nadchodzących miesięcy.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" mówimy o przerażającym "Kodzie Zła", którego wielu widzów nie jest w stanie spokojnie oglądać. Odrażający Nicolas Cage będzie się śnił po nocach. Mówimy też o bijącym rekordy "The Bear". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: