Bette Midler opuszcza Phila Spectora
Bette Midler z powodów zdrowotnych odeszła z obsady nowego miniserialu telewizji HBO.
Projekt powstaje o legendarnym producencie muzycznym i mordercy Philu Spectorze. 71-letni obecnie Amerykanin zasłynął, wprowadzając innowacyjną technikę zwaną "ścianą dźwięku". Był twórcą brzmienia żeńskich grup z lat 60. W 1989 roku został wprowadzony do Rock and Roll Hall of Fame. Współpracował m.in. z The Beatles, Ramones, Johnem Lennonem, Leonardem Cohenem czy Starsailor.
W 2009 roku został uznany winnym w sprawie śmierci aktorki Lany Clarkson. Jej ciało znaleziono w domu Spectora w Los Angeles, 3 lutego 2003 roku. 40-letnia kobieta zginęła w wyniku postrzału w usta. Twórca niemal natychmiast został zatrzymany, lecz wkrótce opuścił areszt po wpłaceniu kaucji w wysokości miliona dolarów. Ostatecznie został skazany na 4 lata pozbawienia wolności za samo użycie broni, natomiast kolejne 15 lat to kara za zabójstwo drugiego stopnia.
Al Pacino zagra główną rolę. Reżyserią zajmie się David Mamet, który nakręci obraz na podstawie własnego scenariusza.
Bette Midler miała zagrać prawniczkę Spectora, Lindę Kenney. Ze względu jednak na to, iż najprawdopodobniej będzie potrzebować operacji dysku, nie weźmie udziału w projekcie. - Z żalem odchodzę z tego wspaniałego przedsięwzięcia - zapewniła aktorka. - Praca z Davidem Mametem i Alem Pacino była moim marzeniem. Ze względu jednak na ból, mój udział w projekcie jest niemożliwy - dodała gwiazda.
Midler ostatnio wystąpiła w filmie "Sweet Baby Jesus".