Bitwa o Nemo
Maleńką pomarańczową rybkę z trzema białymi paskami o imieniu Nemo (zdj. Gdzie jest Nemo?) poznaliśmy w zeszłym roku. Nikt nie przypuszczał, że to właśnie wokół niej może zrobić się tyle szumu.
Oczywiście chodzi o prawa autorskie do postaci rybki Nemo. Domagał się ich francuski autor książki o rybce imieniem Pierrot, który oskarżył firmę Disney o przywłaszczenie sobie jego postaci.
Franck le Calvez przegrał proces, gdyż jak twierdzi sąd, "obie postaci są w istocie podobne, ale nie ma między nimi wystarczających podobieństw". Wobec decyzji sądu przedmioty związane z filmem nadal będą sprzedawane we Francji.
Książka le Calveza - o rybie, która szuka swej rodziny - została opublikowana w 2002 roku. Prawa do opowiadania autor zarejestrował już w 1995 roku i postanowił wydać książkę po kilku próbach sprzedaży pomysłu wytwórniom filmów animowanych.
Jednak prawnik Disneya powiedział, że wytwórnia miała plany związane z Nemo już w 2000 roku, czyli na dwa lata przed opublikowaniem książki.
Le Calvez zamierza teraz wytoczyć osobny proces przeciwko firmom Disney i Pixar w związku z pogwałceniem praw autorskich.