''Miałem najlepsze teściowe na świecie''
- Przy pierwszej żonie byłem młody i chorobliwie zazdrosny. Przy drugiej byłem za mało opiekuńczy. Przy trzeciej za bardzo się rozglądałem za innymi kobietami, a przy czwartej wszystkie te wady pojawiły się naraz – komentował w Fakcie swoje małżeństwa.
- Moje cztery żony miały dwie wspólne zalety. Pierwszą, że w ogóle zaryzykowały bycie z Łazuką (na zdjęciu wraz z córką), a drugą: dzięki nim miałem najlepsze teściowe na świecie. One zawsze trzymały moją stronę, zawsze przyznawały mi rację, niezależnie od tego, jak bardzo nabroiłem.