''Całymi godzinami siedziałem przy stole z podpartą głową''
W szczerej rozmowie z dziennikarzami Super Expressu pan Bohdan, który niedawno obchodził 65. Urodziny, niezwykle otwarcie opowiedział o swojej walce z depresją.
- Byłem w takim szoku, że nie wiedziałem, co ze sobą zrobić. Nie chciałem z nikim rozmawiać - wspomina Smoleń, któremu niezwykle trudno wracać do tamtego tragicznego okresu.
- Jeszcze długo po tych wydarzeniach całymi godzinami siedziałem przy stole z podpartą głową - dodał najsłynniejszy polski kabareciarz.