Ma prawdziwy charakterek
O jej energicznym charakterze i żywiołowym temperamencie mógł się też przekonać – i to dość boleśnie – jej znajomy z planu, Daniel Olbrychski.
- Gdybym miała wymienić swoją ulubioną scenę filmową, (...) wybrałabym "Ziemię obiecaną" i moment, gdy zrzucam Danielowi Olbrychskiemu doniczkę na głowę. Do dziś pamiętam jego minę po tym, jak oberwał - wspominała ze śmiechem w wywiadzie dla Kaleidoscope.